Strony

poniedziałek, 20 czerwca 2016

Pod skrzydłami anioła.

Tak właśnie koleżanka nazwała moją pierwszą bransoletkę, którą jak w przypadku wzoru ZYGZACZEK, robiłam w kilku odsłonach.

Nad pierwszą bransoletką według tego wzoru spędziłam długie godziny. Mimo, że wydaje się być łatwa to w banalny sposób można się pomylić i trzeba niestety rozwiązywać supełki. A nie ma nic gorszego.... :(









Bardzo delikatny wzór pięknie prezentuje się na ręce. Ten komplet był wyjątkowo ciężki, bo wplotłam bardzo dużo malutkich koralików a same szklane perełki swoje ważą.
Cały komplet został przekazany na licytacje dla syna koleżanki z grupy rękodzielniczej.



Według tego wzoru powstał również komplet w kolorze soczyście pomarańczowym. Bałam się tego koloru i ostatecznego wyglądu, ale efekt końcowy mnie mocno zaskoczył.
Zarzucono mi, że moje bransoletki, które zrobiłam korzystając z tego wzoru są płaskie. Owszem! Takie są, bo według mnie lepiej prezentują się na ręce. Płaska, szeroka bransoletka lepiej dopasowuje się do kształtu ręki. Żeby stworzyć bransoletkę bardziej przestrzenną wystarczy mocniej ściągnąć ostatni sznureczek każdego skrzydła.






Do bransoletki powstały kolczyki:







A tak prezentuje się komplet:







Mam jeszcze zdjęcie bransoletki na rączce modelki:









W kolejnej odsłonie powstał szary komplet z szarymi koralikami. Bardzo skromny, ale podkreślający kobiece walory.






Niestety posiadam tylko jedno zdjęcie tego kompletu. Do kompletu powstała malutka zawieszka.



Korzystając z tego samego wzoru zrobiłam komplet mniej ubogi w kolorach.










Kolczyki powstały korzystając z tego samego wzoru jednak z większej ilości sznurków. 































Według tego samego wzoru można zrobić i takie kolczyki lekko go modyfikując:


















I po lekkiej modyfikacji czarne z czerwonymi koralikami:














I jeszcze większa modyfikacja. Kolczyki, które ze względu na koralikami nazwałam ODLOTOWE!











Kolejna modyfikacja i kolejne kolczyki. Tym razem czarne z czerwonymi koralikami:





Jedne z pierwszych kolczyków, w których zmodyfikowałam wzór. Uwielbiam je! Kolczyki są długie, ale dość wąskie przez to wydłużają szyje.





To połączenie kolorów kojarzy mi się z drzewem. Jest przeze mnie dość często wykorzystywane, ponieważ bardzo je lubię. Koraliki w kolorze butelkowej zieleni pięknie się prezentują w sztucznym świetle a jeszcze piękniej w słońcu.


I kolczyk w uchu:






Jak widać wzór jest bardzo elastyczny. Można wykorzystać całość lub tylko fragment i tworzyć nową, niepowtarzalną biżuterię.

Brak komentarzy: