Strony

czwartek, 21 lipca 2016

Mglista noc w Kairze

Od jakiegoś czasu korciło mnie by zrobić sobie skromne kolczyki przy użyciu kamienia, koralików i łezki. Padło na kamień Noc Kairu. To moje pierwsze takie kolczyki, ale ze względu na to, że jestem z nich zadowolona, nie ostatnie. Kolczyki są bardzo małe i o dziwo nie ma w nich nawet grama makramy. Czy rezygnuję z supłania? Absolutnie nie! Testuję tylko inne techniki by zgrabniej tworzyć tak zwane HYBRYDY.













Jestem z siebie dumna. Wiem, że daleka droga do perfekcji, ale kamieni mam sporo :D Jest na czym próbować.

Brak komentarzy: